Czarny kot
Klub, który jest świetnym miejscem na każdego rodzaju spotkania. Można tutaj zarówno potańczyć, jak i napić się alkoholu.
Czarny Kot urządzony jest z pomysłem. Koncept polega na połączeniu audiofilsko - muzycznych pasji z nowoczesną sztuką. Czerwone ściany lokalu upstrzone są więc zdjęciami, okładkami płyt, magazynów muzycznych i plakatami z koncertów. Są okładki z „Rolling Stone'a" i „Metal Hammera", są obwoluty płyt Jimmiego Hendrixa, Jamesa Browna czy Pendulum, są plakaty z Bobem Marleyem oraz wycinki z pism muzycznych na ścianach toalet. Oczywiście pełno tu motywów z tytułowym „chat noir" na lampach, drzwiach oraz meblach. Masa detali i wypełniona przestrzeń powodują poczucie przytulności, a lokal wcale taki mały nie jest. Znajdują się tu zarówno wygodne stare kanapy i loże dla większych grup, jak i stoliki dla dwojga na romantyczne wieczory. Można posiedzieć też na antresoli, skąd widać cały pub.